Gambit Grosvenora (Grosvenor gambit, Grosvenor Coup) to w brydżu zagranie psychologiczne w którym jeden z graczy daje przeciwnikowi szansę na zdobycie jednej lub więcej lew grając w sposób całkowicie nielogiczny i niepoprawny, przeciwnik dostaje teoretyczną szansę zdobycia lewy (lew), ale aby je zdobyć sam musiałby zagrać nielogicznie i niepoprawnie zakładając celowy błąd. Ponieważ takie zachowanie byłoby nielogiczne, gracz przeciwko któremu użyto tego manewru zazwyczaj wykonuje teoretycznie prawidłowe zagranie, tracąc w ten sposób zaoferowaną mu możliwość "niemożliwych" do wzięcia lew. Ostateczny wynik rozdania nie ulega zmianie, ale celem gambitu nie jest uzyskanie dodatkowych lew ale celowe zirytowanie i zdenerwowanie przeciwnika z nadzieją na wyprowadzenie go z równowagi, co może doprowadzić do utraty koncentracji w następnych rozdaniach granych przeciwko tak "nabranemu" przeciwnikowi. Gambit może być użyty zarówno przez rozgrywającego jak i przez jednego z obrońców.
Zagranie to zostało po raz pierwsze opisana przez Fredericka Turnera w miesięczniku brydżowym The Bridge World w czerwcu 1973. Artykuł opisuje fikcyjnego gracza Philipa Grosvenora która przypadkowo odkrywa ten gambit, a po jego odkryciu zaczyna go używać przy każdej możliwej okazji niezmiernie irytując w ten sposób swoich przeciwników. Tragicznie dla Grosvenora, został on pobity na śmierć przez nieznanych sprawców po jednym z turniejów brydżowych, przed śmiercią złamano mu wszystkie palce.
Na temat gambitu pisał także w Bridge World w czerwcu 1973 Kit Woolsey.
5 4 Q J K 9 8 7 3 2 7 3 2 |
|||||
N | |||||
8 7 3 2 A K 10 9 D 10 6 5 4 |
W | E | D W 10 6 5 3 2 5 D W 10 8 6 |
||
S | |||||
A K 9 6 8 7 4 A W 4 A K 9 |
Przykład gambitu - przeciwko 3BA rozgrywanego przez S, W wistuje królem i asem kier i po wyrobieniu się tego koloru zgrywa dwa ostatnie kiery i odchodzi dwójką pik którą rozgrywający bierze w ręce królem. Jedyna szansa na zrealizowanie kontraktu to wzięcie wszystkich lew karowych i aby tak się mogło stać, kara muszą się dzielić 2-2 lub 3-1 z singletonem damą. Rozgrywający gra asa karo, a następnie waleta w tym kolorze planując go przejąć królem w dziadku. Na waleta karo W dodaje dziesiątkę karo. Normalnym i prawidłowym zagraniem w tej sytuacji jest położenie damy karo, co uniemożliwia wygranie kontraktu, położenie dziesiątki teoretycznie daje rozgrywającemu szansę na wzięcie wszystkich kar, jeżeli przepuściłby on tę lewę w dziadku, ale zagranie 10 z D10x jest "niemożliwe" i żaden gracz "nigdy" nie zagrałby w taki sposób. Rozgrywający gra więc prawidłowo z dziadka króla i przegrywa kontrakt którego nigdy nie mógł wygrać przy normalnej obronie. Gambit obrońcy stworzył niemożliwą szansę wygrania 9 lew. Według teorii Grosvenora, rozgrywający będzie teraz zły na siebie (pomimo, że zagrał prawidłowo), co w przypadku niektórych osób może negatywnie wpłynąć na ich koncentrację w następnych rozdaniach
Komentarze
taa … pewnie W pożyczy asa i króla kier od od E . Jak NS dolicytowali się 3 NT skoro RAZEM mają 12 PC?